Przejdź do treści

ptaki

28 października nocny spacer po Dzikim Białymstoku

W najbliższy piątek dr Paweł Mirski, ornitolog z Komitetu Ochrony Orłów i Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku zaprasza na spacer przyrodniczy „Jak obserwować nocną faunę?”. Zwierzęta o nocnej aktywności (z przyczyn oczywistych) trudno jest obserwować. Tymczasem, w naszym miejskim otoczeniu, wcale nierzadkie są sowy i nietoperze.… Czytaj dalej »28 października nocny spacer po Dzikim Białymstoku

Och, kawko!

Kawka jest tym gatunkiem krukowatych, który moim zdaniem najbardziej ujmuje za serce. Jeśli miałbym wybierać, to z pewnością kawka byłaby na pierwszym miejscu. Kawki towarzyszyły mi od dzieciństwa. Wszędzie tam, gdzie rzucał mnie los, czy było to w Białymstoku, czy w Warszawie, czy w jeszcze… Czytaj dalej »Och, kawko!

Sóweczka, uszatka i dwie sowy, których już nie ma

Sóweczka jest naszą najmniejszą sową. Jest obecnie w ekspansji, co sprawia, że pojawia się w nowych miejscach w Polsce. Jej obecność została stwierdzona w Lesie Solnickim w granicach Białegostoku. W naszym mieście można również spotkać uszatki. Jednak są takie sowy, które zniknęły i w Białymstoku… Czytaj dalej »Sóweczka, uszatka i dwie sowy, których już nie ma

Gawron na czerwonej liście!

Gawron, podobnie jak i inne ptaki krukowate, nie przestaje mnie zachwycać. Jest w nim sporo wrodzonej gracji, a mieniące się metalizującym fioletem gawronie pióra, podkreślają jego dostojność. Wciąż pojawia się na podwórku pod moim blokiem, chociaż w dzieciństwie najczęściej widywałem ten gatunek na wsi. Gawrony… Czytaj dalej »Gawron na czerwonej liście!

Puszczyk nie taki zwyczajny

Jest taka sowa, którą usłyszymy właściwie w centrum Białegostoku. Najliczniejsza, pohukująca, w charakterystyczny sposób. Usłyszymy ją po zmierzchu w białostockich Plantach. Jej głos najbardziej kojarzy się nam z sowami. Jednak oprócz pohukiwania mają bogatszy dźwiękowy repertuar. O puszczyku zwyczajnym opowiada dr Romuald Mikusek z Ogólnopolskiego… Czytaj dalej »Puszczyk nie taki zwyczajny

Bo lubię wrony!

„W berżeretkach, balladach, canzonach / Bardzo rzadko jest mowa o wronach, / A ja mam taki gust wypaczony, / Że lubię wrony” – śpiewał Wojciech Młynarski. Mam podobnie. I być może „mam gust wypaczony”, ale przede wszystkim te ptaki widzą duży podziw, podobnie jak inne… Czytaj dalej »Bo lubię wrony!

Nasz miejski gołąb

Miejski gołąb nie ma łatwego życia. Chociaż wpisał się w krajobraz wielu polskich miast, są takie osoby, które nie szczędzą mu pogardy. Bo ich zdaniem gołębie „brudzą”, bo „roznoszą pasożyty”. Miejskie gołębie mają też szereg sympatyków. Trudno mi sobie wyobrazić miasto bez tych gołębi. Pamiętam,… Czytaj dalej »Nasz miejski gołąb

Ptaki drapieżne w Białymstoku

Czasami nad Białymstokiem pojawi się bielik. Gnieżdżą się myszołowy, jastrzębie, krogulce, błotniak stawowy. Jednak ptakami drapieżnymi nie są wyłącznie ptaki szponiaste – podkreśla ornitolog, dr Paweł Mirski z Komitetu Ochrony Orłów, z którym spotkałem się na rozmowę o skrzydlatych drapieżcach. Paweł Średziński: Jakie gatunki ptaków… Czytaj dalej »Ptaki drapieżne w Białymstoku

Lepszy wróbel w mieście

Lepszy wróbel w mieście niż jego brak lub gołąb na dachu, można byłoby sparafrazować słynne powiedzenie. Ten sympatyczny mieszkaniec Białegostoku już dawno skradł moje serce. Wróbel potrafi być niezłym spryciarzem, skoro przez tyle lat udawało mu się przetrwać w pozornie niesprzyjającym środowisku. Pojawiał się w… Czytaj dalej »Lepszy wróbel w mieście

Pechowiec z Kolchidy

Kiedy zacząłem przygotowywać się do pisania o bażancie, długo myślałem nad właściwym tytułem. Nie jest to gatunek rodzimy. Nie jest tak dobrze dostosowany do przetrwania w naturze, w warunkach panujących w Polsce. Gdyby nie ludzie, którzy chcieli mieć egzotyczny gatunek do polowań, nie byłoby bażantów… Czytaj dalej »Pechowiec z Kolchidy