Przejdź do treści

średziński

Czupurny jak łyska

Bardzo lubię łyskę. Za jej swoistą draczność, ale i odwagę, kiedy potrafi przegonić o wiele większego łabędzia. Uznawana za pospolitą, dziś jest już średniolicznym gatunkiem w Polsce. Pojawia się również na białostockich stawach. Nie jest aż tak często obserwowana jak opisywana już przeze mnie na… Czytaj dalej »Czupurny jak łyska

Nasza miejska kaczka

Ile osób mówiąc „dzika kaczka” ma na myśli kaczkę krzyżówkę? Podejrzewam, że zdecydowana większość. Ten sympatyczny ptak wpisał się już na trwałe w miejski krajobraz. Jest mu w tej miejskiej przestrzeni zdecydowanie bezpieczniej. Dlaczego bezpieczniej? Z jednej strony zimujące ptaki garną się do miast, tam,… Czytaj dalej »Nasza miejska kaczka

Jej Delikatność Sarna

Sarna występuje w Białymstoku. Chociaż nie wszyscy odróżniają sarnę od jelenia, które części osób mogą zlewać się w jeden gatunek, cieszy się naszą niewątpliwą sympatią. W końcu jest tym z najmniejszych i najdelikatniejszych jeleniowatych, chociaż sarnim samcom nie można odmówić odwagi. Delikatny pyszczek, drobna budowa… Czytaj dalej »Jej Delikatność Sarna

Ssaki Białegostoku

Sarny, dziki, łosie, lisy, kuny domowe, otwierają listę gatunków, które możemy spotkać w Białymstoku. Niektóre z tych gatunków są stałymi mieszkańcami miasta. Inne pojawiają się w czasie swoich sezonowych wędrówek. O świecie dzikich ssaków rozmawiam z profesorem Uniwersytetu w Białymstoku, Mirosławem Ratkiewiczem. Paweł Średziński: Nieżyjący… Czytaj dalej »Ssaki Białegostoku

Po co nam drzewa w mieście?

Przez ostanie dekady wycinane, niedoceniane, w dobie globalnego ocieplania stają się niezbędnym elementem miejskiego krajobrazu. Drzewa. Nie poradzimy sobie bez nich w nagrzewających się miastach. O to, dlaczego są takie ważne, jak o nie dbać i jaka przyszłość czeka miejskie drzewa, postanowiłem zapytać doktora Piotra… Czytaj dalej »Po co nam drzewa w mieście?

Mój sąsiad kwiczoł!

Moje pierwsze bliskie spotkanie z kwiczołem zdarzyło się w odległych już czasach liceum. Na przystanku, w pobliżu szkoły, do której chodziłem, siedział ptak. Był niemrawy. Nie miał siły uciekać. Bez trudu zidentyfikowałem gatunek, pamiętając kolorowy rysunek z książki Jana Sokołowskiego. Kwiczoł! Był środek zimy. Pierwsza… Czytaj dalej »Mój sąsiad kwiczoł!

Co tak w trawie „derka”?

Przyznam się, że po raz pierwszy usłyszałem derkacza nie w Białymstoku, ale nad Dolną Odrą, kiedy w czasach licealnych pojechałem na obóz ornitologiczny organizowany w Cedyńskim Parku Krajobrazowym. Dziś nie musiałbym już jeździć tak daleko. Derkacza od kilku dobrych lat usłyszę w naszym mieście! Mam… Czytaj dalej »Co tak w trawie „derka”?

Rusza projekt Dziki Białystok

Coraz więcej osób poszukuje przestrzeni, w której może mieć bezpośredni kontakt z przyrodą. Białystok wydaje się być miastem szczególnie uprzywilejowanym. Na wyciągnięcia ręki znajduje się jeden z największych kompleksów leśnych, nazywany dziś Puszczą Knyszyńską, którego fragment znajdziemy w Rezerwacie „Antoniuk”. W sąsiedztwie są też doliny… Czytaj dalej »Rusza projekt Dziki Białystok