Przejdź do treści

Jak zamienić drzewo w pomnik przyrody?

Sędziwe drzewa nie zawsze są pomnikami przyrody. W Polsce nie mamy prawa, które odgórnie czyniłoby takie okazy chronionymi. Brak tego statusu sprawia, że są pozbawione specjalnej opieki. Dlatego warto przyjrzeć się drzewom w naszym sąsiedztwie. Jeśli będą takie, które spełniają kryteria pomnikowych, możemy wystąpić z wnioskiem o objęcie ich formą ochrony w postaci takiego żywego pomnika.

Z wykazu drzew pomnikowych w Białymstoku, który jest dostępny w sieci, wynika, że w Białymstoku mamy 16 pomników przyrody, w większości pojedynczych drzew, ale są też takie obiekty, które są grupą drzew i aleją dębów. Czy to dużo? Na pewno przydałoby się więcej takich pomników.

Dziś zwracamy coraz większą uwagę na drzewa. Owszem niektórym te dostojne okazy przeszkadzają, ale odnoszę wrażenie, że wreszcie zaczęliśmy doceniać rolę starych drzew w miejskiej przestrzeni, która w dobie zmian klimatu nieznośnie nagrzewa się w upalne dni, jeśli brakuje w niej drzew i przyjemnego cienia. Musimy sobie też uświadomić, że życie drzewa trwa znacznie dłużej niż nasze, a jego wzrost zajmuje wiele dekad. Warto zatem zadbać nie tylko o te największe, ale i o te kilkudziesięcioletnie, z których kiedyś będą ponad stuletnie, o ile ich nie wytnie człowiek.

Na takie stare drzewa patrzę zawsze jak na pomniki historii. Są świadkami minionych wieków. Przyglądały się kolejnym pokoleniom mieszkańców i mieszkanek Białegostoku. Moim zdaniem są też najświetniejszym sposobem na upamiętnienie przeszłości. Idea pomnika Konstytucji 3 Maja w Zwierzyńcu jest tym modelowym przykładem. Jak już pisałem wcześniej, w czasach, kiedy tak bardzo potrzebujemy drzew, są one lepszym upamiętnieniem ważnych osób i wydarzeń niż pomniki z kamienia. Kiedyś profesor Władysław Szafer miał wieszać kapliczki i krzyże na starych drzewach, które miały ocalić je przed ścięciem. Dziś możemy skorzystać z możliwości wnioskowania o utworzenie pomnika przyrody.

Jak do tego się zabrać? Cała procedura nie jest aż tak trudna, przynajmniej z formalnego punktu widzenia, ale wiele będzie zależeć od lokalnych władz, które podejmują ostateczną decyzję w tej sprawie. Należy przygotować wniosek, w którym należy opisać zgłaszane przez nas drzewo. W internecie znajdziecie wzory wniosków – jako dobry przykład polecam ten na stronie drzewa.org.pl.

Kilka lat temu Klub Przyrodników przygotował rekomendacje dotyczące wymiarów, które powinno mieć drzewo, aby zakwalifikować je jako pomnikowe. Jednak są to wyłącznie zalecenia bez mocy prawnej. W konsekwencji zarządca terenu, na którym rośnie stare drzewo nie jest zobowiązany do wystąpienia z wnioskiem do rady gminy o objęcie go ochroną w formie pomnika przyrody. Drzewo pomnikowe może zgłosić każdy z nas, ale nie mamy żadnej gwarancji, że radni pozytywnie odniosą się do naszej prośby. Wiele zależy od tego, czy zarządca terenu, na którym rośnie kandydat na pomnik przyrody nie zgłosi sprzeciwu. W rezultacie wiele starych drzew, spełniających kryteria pomnikowych, nie może liczyć na ochronę, co jednak nie czyni nas pozbawionymi wpływu na miejscowych włodarzy.

Obowiązujące w Polsce prawo, w tym rozporządzenie Ministra Środowiska z 4 grudnia 2017 r. w sprawie kryteriów uznawania tworów przyrody żywej i nieożywionej za pomniki przyrody, również nie nakazuje uczynienia z każdego drzewa pomnika, nawet jeśli wskazuje, że „kryterium umożliwiającym uznawanie drzew za pomniki przyrody będzie obwód pnia nie mniejszy niż minimalny obwód pnia drzewa mierzony na wysokości 130 cm dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew, określony w załączniku do rozporządzenia”.

Wymiary te wynoszą zgodnie z rozporządzeniem:

– bez koralowy, cis pospolity, jałowiec pospolity, kruszyna pospolita, rokitnik zwyczajny, szakłak pospolity, trzmielina – 50 cm,

– bez czarny, cyprysik, czeremcha zwyczajna, czereśnia, głóg, jabłoń, jarząb pospolity, jarząb szwedzki, leszczyna pospolita, żywotnik zachodni – 100 cm,

– grusza, klon polny, magnolia drzewiasta, miłorząb, sosna Banksa, sosna limba, wierzba iwa, żywotnik olbrzymi – 150 cm,

– brzoza brodawkowata, brzoza omszona, choina, grab zwyczajny, olsza szara, orzech, sosna wejmutka, topola osika, tulipanowiec, wiąz górski, wiąz polny, wiąz szypułkowy, wierzba pięciopręcikowa – 200 cm,

– daglezja, iglicznia, jesion wyniosły, jodła pospolita, kasztanowiec zwyczajny, klon jawor, klon zwyczajny, leszczyna turecka, modrzew, olsza czarna, perełkowiec, sosna czarna, sosna zwyczajna, świerk pospolity – 250 cm,

– buk zwyczajny, dąb bezszypułkowy, dąb szypułkowy, lipa, platan, topola biała, wierzba biała, wierzba krucha – 300 cm,

– inne gatunki topoli – 350 cm”.

Jeśli takich „wymiarowych” wymogów drzewo, które chcemy uczynić pomnikiem nie spełnia, może wystarczyć inne kryterium z ministerialnego rozporządzenia:

„wyróżnianie się wśród innych drzew tego samego rodzaju lub gatunku w skali kraju, województwa lub gminy, ze względu na obwód pnia, wysokość, szerokość korony, wiek, występowanie w skupiskach, w tym w alejach lub szpalerach, pokrój lub inne cechy morfologiczne, a także inne wyjątkowe walory przyrodnicze, naukowe, kulturowe, historyczne lub krajobrazowe”.

Schody zaczynają się na tym najważniejszym i końcowym etapie, kiedy sporządzony przez nas wniosek będzie rozpatrywany przez radnych. Władze samorządowe mogą, ale nie muszą uznawać drzewa za pomnik, nawet jeśli spełnia wyżej wymienione kryteria. Jednak wiele będzie zależeć od naszego zdecydowania. Na pewno warto zadbać o to, aby starych drzew w mieście było jak najwięcej. O białostockich pomnikach przyrody będę jeszcze pisać na łamach „Dzikiego Białegostoku”. A może chcecie podzielić się ze mną historią starych drzew, które jeszcze nie są pomnikami?

Paweł Średziński

Roześlij dalej!